Opublikowany przez: Kasia P. 2016-12-28 13:13:37
Autor zdjęcia/źródło: mat. promocyjne
Trzeba pokazać dziecku, że czytanie książki to spędzanie miło czasu. Choć to „miło” nie jest trafnym określeniem - czasem książki dotykają tematów trudnych lub smutnych, przy których można sobie nawet popłakać, ale potem jest nam lżej. Trzeba pokazać dziecku, że lektura nie zawsze jest łatwa, ale daje nam odpoczynek, daje nam oczyszczenie, pomaga nam na co dzień. To my dorośli chcemy książki po coś, nie dziecko – ono ma prawo pobyć z książką i przeżywać emocje, rozwijać wyobraźnię, spokojnie spędzić czas.
Czasem traktujemy czytanie jakby było za karę, mówimy „obejrzysz film jak przeczytasz jeszcze 10 stron książki”. Tymczasem powinniśmy - jako rodzice - na początek dać przykład. Pokazywać, że sami też czytamy w wolnych chwilach.
Chodzimy do biblioteki. wybierać moja córka sama wybiera książki, które będziemy czytać. Jednocześnie wiele rzeczy jej proponuję. Czytam też przy swoim dziecku, więc ono widzi, że dużo czytam i lubię to robić.
Pierwsze bajki czytała i pisała moja babcia. Jedna z nich została nawet wydana. Moja mama z kolei opowiadała mi bajki, które wymyślała.
Może za dużo powiedziane, ale z pewnością mogę sięgać do swoich rodzinnych korzeni i korzystać z tych bajek. Ja nie opowiadam, robi to mój mąż. Ja tylko czytam. To jest tak, że doskonale wychodzi mi opowiadanie bajek kiedy siądę przed komputerem i pracuję nad tekstem, ale kiedy opowiadam wychodzą z tego straszne farmazony i do niczego się to nie nadaje. Kiedy natomiast mam już jakąś treść spisaną, opowiadać mogę ją również opowiedzieć.
Konkretne zadania – kiedy mam ustalony temat. Chodzę sobie z nim przez dni lub kilka tygodni i się zastanawiam jak ten temat ugryźć, jak go zrealizować. Inspirują mnie drobiazgi, ktoś kto wygląda ciekawie, słowo, czasem gest, czy zasłyszana rozmowa.
Nie myślę o morałach. Jeśli jakiś wychodzi, to przez przypadek. W ogóle w pisaniu czy wymyślaniu, nie mam zamysłu żeby to było po coś. Raczej staram się czerpać radość i napędzać pasję. Najpierw opowieść cieszy mnie, a potem papierze innych, gdy jest już na papierze.
Tak. Zawsze czytam jej to, co napiszę. Chcę, żeby brała udział w tym akcie tworzenia, jednak rzadko opieram się na jej opinii, ponieważ z reguły - przez przywiązanie do mnie - jest bezkrytyczna. Jak to było z „Dudą”?
Duda i wielka przygoda powstała całkowicie z potrzeby macierzyńskiej. Ta książka jest o mojej córce. Jest to podziękowanie dla niej za to, że jest, za to, że mnie inspiruje mnie na co dzień. To jest książka o niej i dla niej – żeby miała coś własnego z tej mojej twórczości. To było dla mnie naturalne, że właśnie taki prezent chcę dać mojemu dziecku.
Inni rodzice mogą z kolei, czytając Dudę pociechom, odnaleźć w tej bajce siebie. Może nie mieli tego samego pluszaka, ale mieli innego. Może nie byli w Centrum Nauki Kopernik, ale byli gdzieś idziej. Ta książka jest taka zwyczajna niezwyczajna. Małe etiudy codzienności, które wszyscy przeżywamy. Fajny sposób na to, żeby spędzić wieczór razem. Dzieciom dobrze Duda zapada w pamięć, opowiadania są krótkie, lecz bardzo treściwe. Język jest prosty, pełen onomatopei i powtórzeń – czyni go to dostępnym dla trzylatka, a zabawnym nawet dla dwuletnich maluchów.
Za wywiad dziękujemy
Pani Dorocie Lipińskiej
Pisarka, popularyzatorka książek i czytania, ekspertka od literatury dla dzieci i młodzieży
_______________________________________________________________________________
DUDA I WIELKA PRZYDODA
Książka z płytą CD
Autor: Dorota Lipińska
Ilustracje: Joanna Grochocka
Czyta: Teresa Lipowska
Wydawnictwo: Grupa M-D-M
„Duda i wielka przygoda” to niezwykle zabawne i ciepłe opowiadania. Lektura międzypokoleniowa pełna humoru rozbawiającego zarówno dzieci, jak i rodziców. Połączenie urokliwych opowieści i nastrojowych, niebanalnych ilustracji Joanny Grochockiej, pobudza rodziców oraz dzieci do stworzenia wspólnej płaszczyzny wyobraźni, na której rozwijają się wzajemna bliskość, zjednoczenie i akceptacja. Ciepłego nastroju dodaje rodzinnej lekturze głos wspaniałej Teresy Lipowskiej, która czyta opowiadania na, dołączonej do książki, płycie. ILEŻ TAM CZEKA PRZYGÓD
„Duda i wielka przygoda” to zbiór zabawnych i urokliwych momentów z życia całkiem typowej, a zarazem zupełnie nietuzinkowej rodziny. Duda nie mówi „otwórzmy okno”, tylko „otwórzmy ogród” – trzymacie w ręku nie książkę, a klucz do wielkiej przygody! - Dorota Lipińska
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.